 |
|
Autor |
Wiadomość |
Skrzydlata
Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: RSK Dolina Lodowego Wichru
|
Wysłany: Śro 17:19, 28 Gru 2011 Temat postu: Przygotowanie na wystawę |
|
|
Dziś popracujemy nad tym, żeby nie wygłupić się na pokazie. Czyli coś jak trening wystawowy. Zlazłam z łóżka, poszłam pod prysznic, ubrałam się, zaparzyłam herbatę i poszłam do stajni. Konie przywitały mnie rżeniem - czasem na prawdę można stracić na chwilkę słuch). Poklepałam każdego konia i podeszłam do Sonaty. Moonlight położyła uszy - chyba nie przepada jak poświęcam czas komu innemu. Pacnęłam ją po pyszczku i na udobruchanie dałam marchewkę.
Doczepiłam Soni uwiąz i wyszłam z nią na podwórko. Nie wyrwała sie, stała grzecznie obok mnie. Przeprowadziłam ją przez długość podwórka i starałam się trzymać ją tak, żeby szła idealnie obok mnie. Po paru okrążeniach osiagnęłam cel - mała nie rwała się do przodu. Sonia z pełnymm pyskiem marchewki zachowywała się bardzo dobrze. W końcu kazałam jej stanąć w miejscu, żebym ją mogła wypucować. Ogólnie nie robiła sobie z tego nic, ale do casu aż doszłam do kopyt. Mała nie lubi poodnoszenia nóg czego muszę ją nauczyć aż będzie większa. To może też dziś... ? Siłowałam się z nią trochę, ale po jakimś czasie Sonata odpuściła i podała kopyta. Naoliwiłam je, całą Sonatkę pod koniec przejechałam mokrą chusteczka, żeby błyszczała. Wyglądała ślicznie Teraz trzeba ją nauczyć stać w miejscu jak jej każę. Bezproblemowo poszło, jak tylko do gry weszły marchewki. czemu moje obydwa konie są takimi... pożeraczami marchewek? Przecież ja zbankrutuję .
Ćwiczyłam jeszcze z Sonatą typowo pokazowe elementy jak przejścia stój-stęp, stęp-stój, stęp-kłus. Szło jej nieźle, jak na sporego zimnokrwistego źrebaka Najgorzej chyba idzie stęp-kłus, maluch nie może tak od razu zakłusować, Sonata najpierw sporo myśli. Ehh.. Ćwiczyłam to z nią ok. 15 minut i za pomocą bata i marchewki Sonata nie myśli przed zakłusowaniem tak długo jak wcześniej Pod koniec przytuliłam małą i podnosiłam trochę jej nogi, które z oporem, aler jednak zaczęła podawać. Zaprowadziłam ją do stajni, gdzie dałam wszystkim koniom po cukierku dla koni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gRed v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|