|
|
Autor |
Wiadomość |
Chocky
Administrator
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: polska
|
Wysłany: Pon 18:33, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
No to teraz pora na nas. Gdy Run przeskoczył ostatnią przeszkodę, wyjechałam z narożnika, dając jej sygnał do aktywnego kłusa. Więcej impulsu, klacz szastając ogonem, zdecydowanie podekscytowana. Wyrzucała nogi przed siebie, rżąc melodyjnie. Zaśmiałam się i przejście w galop. Klacz była rozluźniona, sylwetkę miała zaokrągloną, dobrze się prowadziła. Skręciłam do środka, kierując się tym samym na pierwszą przeszkodę, krzyżaczka. Kiss uniosła głowę do góry, stawiając uszy na sztorc i delikatnie wydłużając krok. Przytrzymałam ją jednak, chcąc by galopowała w jednym tempie. Dobry skok, kolejna przeszkoda. Okserek, na spokojnie. Łydka przed wskazówką, klaczka ładnie naskoczyła, lądując po drugiej stronie miękko. Pochwaliłam ją i skręciłam na wyższą stacjonatkę. Ruda odbiła się mocno z tylnich nóżek, skacząc z wyraźnym zapasem i parskając głośno nad przeszkodą, niski krzyżak bez problemu i skok wyskok.
- Hop! - Mruknęłam na drugim członie, gdy lekko się zawahała. Nie strąciła jednak i wycelowałyśmy na okserka. Wyciągnęła szyję, składając nogi i znajdując się na drugiej stronie przeszkody. Stacjonata ze straszakiem była częstym elementem naszego treningu, więc no problem. Mur i do kłusa. Pochwaliłam ją, rozkłusowałam i znów do narożnika.
- Ktoś jeszcze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karuchna
Dołączył: 04 Lis 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:36, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
- No dobra to ja jeszcze eleczkę pojadę -
Skierowałam ogra na krzyżaka i dałam mu mocną łydkę by nie olał przeszkody. Gniady przeskoczył ładnie i pewnie skierował się na okser. Przygotowałam się na skok z zapasem i faktycznie, Jarno mógłby spokojnie przeskoczyć 10cm wyższą przeszkodę. Ale niech mu będzie.
Stacjonatka i krzyżak pokonaliśmy w dobrym stylu, może mało płynnie, ale bez większych zakłóceń rytmu. Skok wyskok zupełnie niezgrabnie, puknęliśmy porządnie drągi i tym razem dwa z nich wylądowały na ziemi.
- No nie Jarno, przecież stać Cię na więcej - powiedziałam z wyrzutem do konia i najechałam na kolejny okser. Tą przeszkodę pokonaliśmy bez większych problemów, stacjonata ze straszakiem była nam już znana jak stary przyjaciel, więc tutaj również było ok. No i Jarno wreszcie przekonał się do muru, chociaż raz skoczył go bez udziwnień. Mogłam go z czystym sumieniem objąć za szyję i gorąco pochwalić.
Oraz oczywiście oddać wodze i przejść do stępa
- To ja kończę skoki na dziś... -
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kana
Dołączył: 10 Gru 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:42, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Machnełam do Joan- to kto następny ? - spojrzałam na pozostałe dziewczyny. Runowi nie pozwalałam stać w miejscu, raz stępowaliśmy, a raz kłusowaliśmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chocky
Administrator
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: polska
|
Wysłany: Pon 18:44, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
No i na sam koniec, hardkorowe P. I Kissowy debiut.
P
1 - czarny krzyżak 90 cm
2 - okser 100x100 cm
3 - żółta stacjonata 110 cm
4 - niebieski 90 cm krzyżak
5 - skok wyskok 85 cm
6 - okser 90 cm
7 - fioletowa stacjonata ze straszakiem 100 cm
8 - mur 110 cm
- Kana, śmigaj pierwsza - Mruknęłam, klepiąc wylewnie rudziszę po szyi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nojec
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:44, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
-My już skończyliśmy - po ćwiczeniach rozluźniających, stępowałam na luźnej wodzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karuchna
Dołączył: 04 Lis 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:47, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Zabrałam Jarno delaj od parkuru by nikomu nie przeszkadzać i stępowałam w pobliżu Nojca tak żeby dało się pogadać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kana
Dołączył: 10 Gru 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:54, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
- ło hardkor - zaśmiałam się. Zrobiliśmy kółko w galopie. Z Runszem tylko raz skakaliśmy P'tkę, więc nie wiedziałam czego się spodziewać. Gdy uzgodniliśmy tempo najechałam na krzyżaczka bez problemu. Lekka szarża na okser, ale też dobry skok. Potem dużyy okrąg i najechaliśmy prosto na stacjonatę. Run wydłużył krok i mocno się wybił. Polecieliśmy wysoko i zaraz ładnie wylądowaliśmy. Serce mi biło niesamowicie XD Poklepałam go i najechaliśmy na krzyżaczka, z którym nie mieliśmy problemów. Przy skok wyskok pilnowałam dokładnie tempa i dyktowałam Runowi kiedy i co ma robić. Pierwsza przeszkoda bez problemu, druga z lekką zawiechą, ale bez zrzutki. Poklepałam go i skoczyliśmy spokojnie oksera. Ostry zakręt i pogoniłam go na nawiedzoną stacjonatę Spokojnie, ale dość szybko, najechaliśmy i wysoko skoczyliśmy. Po wylądowaniu znowu skręt i pojechaliśmy na murka. Tym razem mocno go przytrzymałam i mogliśmy dokładnie najechać. Dałam mu mocną łydkę w momencie wybicia i poszybowaliśmy w niebiosa XD Tym razem nam się udało. Lekko wylądowaliśmy - Yeach ! - zadowolona klepałam ogiera - moje kochane wielgaśne - śmiałam się. Zjechałam galopem z parkuru i pognaliśmy przez chwilę pełną parą, a potem zwolniłam go do kłusa - no nam na dziś też już wystarczy, co malutki ? - pogłaskałam go i zwolniliśmy do stępa. Czekaliśmy na występ Chocky XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chocky
Administrator
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: polska
|
Wysłany: Pon 18:55, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Obejrzałam przejazd Kany i Runa, nie mogąc się doczekać aż ruszymy galopem na pierwszą 110 cm przeszkodę. Będzie to jeden z pierwszych przejazdów Kiss Me w wyższej klasie, chociaż wiem, że na pewno da radę. Jest ambitna, i takie wysokości nie są dla niej problemem. Zakłusowałam, anglezując na jej grzbiecie. W narożniku zagalopowanie, od razu aktywnie do przodu, mocnym galopem. Zebrałam mocniej wodze, siadając porządniej w siodło i dosiadem skręciłam do środka, tym samym mknąc na pierwszą przeszkodę. Hop siup, 90 cm pokonane, że tak powiem z kopytkiem w tyłku. Następnie okserek, mocne wybicie, płynne londowanie. Pochwaliłam ją jednym, szybkim klepnięciem w szyję. Skręt w pełnym tempie, nieco pochylając się do środka. Drift! Pierwsze 110 cm na tym parcourze. Wstrzymałam oddech, licząc foule. Jedna, druga, trzecia. Potężny, piękny skok. Uniosła wysoko nadgarstki przednich kończyn, tym samym też podnosząc zadnie nogi. Wyciągnąła szyję do przodu, baskilując dobrze nad przeszkodą. Gdy znalazłyśmy się na ziemi, uśmiechnęłam się szeroko a ta podrzuciła zadem, z radości. Krzyżak i na skok wyskok. Udało się, kolorowy okser. Nieco zostałam w siodle, gdyż klacz wybiła się za wcześnie, dotykając tym samym tylnią nogą drąga. Na szczęście, nie zrzuciła. Wstyd by był, na 90cm?! Stacjonatka ze straszakiem pięknie i kolejna sto dziesiątka, mur. Postarała się i nie zrzuciła. Także, przejazd na czysto. Pochwaliłam ją soczyście, puszczając wodze i przytulając się do szyi. Mój miszczunio <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kana
Dołączył: 10 Gru 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:00, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
- haha świetnie - zaklaskałam. Rozstępowałam koniucha - to co, wracamy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skrzydlata
Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: RSK Dolina Lodowego Wichru
|
Wysłany: Pon 19:00, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Zakręciłyśmy się w pobliżu Noja i Karuchny, tym samym uznając, że obie mamy dość. Z lenistwa ułożyłam się w siadzie damskim i udawałam królewnę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nojec
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:02, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
-Wracamy laski - poprowadziłam kawalkadę koni ze stajni, wymachując batem jak szpadą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chocky
Administrator
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: polska
|
Wysłany: Pon 19:03, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Poprosiłam Michałka, by założył na grzbiet Kissowej derkę, ponieważ jej boki były całkiem spocone. Uniosłam tyłek do góry, zaraz ciągnąć materiał do przedniego łęku siodła. Wychyliłam się z siodła, łapiąc chłopaka za ramię i przycisnęłam wargi do jego policzka, tak w ramach nagrody za ustawienie przeszkód, co nie? Rozstępowałam klacz na luźnej wodzy, aż jej oddech się uspokoił.
- Ok, to zbieramy się?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kana
Dołączył: 10 Gru 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:04, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
- Noju, może urządzimy kiedyś bitwe rycerzy skoro tak lubisz walczyć XDDD - zaśmiałam się i wyjechaliśmy za Nojkiem energicznym stępiszczem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skrzydlata
Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: RSK Dolina Lodowego Wichru
|
Wysłany: Pon 19:04, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Sonata dziwnie spojrzała na Nojca.
- Tak... dupsko mi zaraz odpadnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chocky
Administrator
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: polska
|
Wysłany: Pon 19:06, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
- Chyba to był jeden z naszych najlepszych treningów - Uradowałam się, gładząc Kiss po szyi. Zaraz siadłam jednak w siodło prosto, zjeżdżając z lekkiego wzniesienia i kierując się w stronę stajni. Zmęczona, ale szczęśliwa <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gRed v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|