Autor |
Wiadomość |
Kana
Dołączył: 10 Gru 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:08, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Przywiązałam Runiszcza i mega szybko poleciałam do samochodu po sprzęt. Gdy przytargałam wszystko na miejsce, raz dwa ściągnęłam z niego wszystkie ochraniacze i zaczęłam szczotkować. Ogier co chwile rżał do innych koni (szczególnie do klaczy XD'), gdy go wyszczotkowałam zabrałam się za kopytka. W sumie to czyściłam je przed przyjazdem, ale teraz tak dla praktyki kazałam mu je podnosić XD
Edit
Wzięłam w podzięce piernika a Runiszcz ze smakiem wsunął marchewe
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kana dnia Pon 15:09, 26 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karuchna
Dołączył: 04 Lis 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:09, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
- Kopę lat Skrzydełko! - zawołałam i pewnie gadałabym dłużej gdyby nie Noj, która pojawiwszy się znianacka przypomniała mi, że miałam iść po szczotki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chocky
Administrator
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: polska
|
Wysłany: Pon 15:10, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Częstując się pierniczkiem, poczułam namolne szturchnięcie chrapami o swój bok.
- Łakomczuchu!? - Mruknęłam, mierzwiąc jej grzywkę. Jednakże, przestała na mnie spoglądać miną zbitego psa, gdy Nojec wyciągnął przed jej nos marchewę. Schrupała, pieniąc się i wyciągając różowy jęzor. Zaczęłam siodłanie, jako, że przygotowałam sobie już sprzęcior.
/Cholera, co mi się stało z nagłówkiem?!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chocky dnia Pon 15:12, 26 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nojec
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:12, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Przypomniałam Karuchnie o szczotkach i sama poleciałam po torbę z nimi i drugą, z ochraniaczami. Karego wystarczyło trochę przeczyścić - sprawdzić kopyta, zrobić mały masażyk, przetrzeć szczotką i ubrać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karuchna
Dołączył: 04 Lis 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:12, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
- PIERNICZKI!!! - rzuciłam się na Nojca jak dziki lud, w przeciwieństwie do mego ogra, który marchewę przyjął z prawdziwą godnością.
Złapałam za szczoty i zaczęłam szybko doprowadzać Purra do porządku po podróży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skrzydlata
Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: RSK Dolina Lodowego Wichru
|
Wysłany: Pon 15:12, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Sonatę zaprowadziłam do boksu, z Nojcowego pudełeczka ukradłam piernika i ruszyłam po mój bardzo bogaty sprzęt - szczotki w skrzynce i ogłowie. Wszystko to wyłożyłam koło boksu i zabrałam się za pucowanie Sonaty, która i tak się kurzyła i tak. Jednak coś tam zdziałałam i założyłam ogłowie. Oparłam się o wielkie konisko i spałaszowałam smakołyka, którego cały czas trzymałam w zębach. Sonata też chciała, ale ta dostała marchewkę od Noja. I wszyscy zadowoleni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanne
Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:12, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Niezaproszona wbiłam do Cavalcade z moim małym wariatem. Widziałam, że jest już spora grupa dziewczyn.
-Hej wam lasencje! - Krzyknęłam wyskakując z autka i lecąc po denerwującego się już małego mistrza.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Joanne dnia Pon 15:14, 26 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nojec
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:14, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
-Joanne! - rzuciłam w jej stronę szczotką, trafiając w ramię. Tak to jest jak się spóźnia. Sama zakładałam już ochraniacze na nogi karosza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanne
Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:15, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
-Dzięki Noju - Odparłam podnosząc szczotkę i oddałam jej mówiąc - ale on jest już wypucowany ;]
Zaprowadziłam Shettiego do boksu, dałam chwilę odsapnąć, napić się, sama polazłam przywitać się i przytargać sprzęcior.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Joanne dnia Pon 15:16, 26 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skrzydlata
Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: RSK Dolina Lodowego Wichru
|
Wysłany: Pon 15:15, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
- Joanne! - wykrztusiłam, mając w buźce całego piernika. Okruszki się posypały na moją elegancką, całą w futrze czarną kurtkę i zaczęłam się krztusić. Po kilu zduszonych kaszlnięciach zaczęłam znowu cieszyć się jak dziecko. Ludzie, cały Rys się tu zaraz zwali i będzie śmiesznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kana
Dołączył: 10 Gru 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:15, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Jako że kasztan ładnie podawał nogi to go pochwaliłam. Założyłam świeżo wyprany czapraczek i siodło. Przy podpięciu popręgu prychnął niezbyt zadowolony. Przy ogłowiu żadnych problemów. Pochwaliłam go znów i zaczęłam zakładać ochraniacze skokowe ;3 Uciekał mi z tylnymi nogami, ale w końcu udało mi się wszystko założyć jak trzeba. Założyłam kask i włożyłam palcata w czapsy. - No to chyba jesteśmy gotowi - uśmiechnęłam się bo ogier nie robił wielkich problemów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karuchna
Dołączył: 04 Lis 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:16, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
-Hej Jo! Przynajmniej nie ja się najbardziej spóźnię - powiedziałam ze złośliwym uśmieszkiem i kontynuowałam pucowanie mojego ogiera - w sumie został się zadek, tylne nogi i kopyta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nojec
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:16, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Podeszłam, odebrałam szczotkę i wpakowałam do paszczy Joanne pierniczka, po czym uciekłam śmiejąc się histerycznie. Wykonałam pół obrót i rzuciłam marchewkę do rąk dziewczyny jak do kosza. Zrobiłam kolejny obrót i poleciałam po ogłowie i siodło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chocky
Administrator
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: polska
|
Wysłany: Pon 15:17, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Nasłuchiwałam od czasu do czasu okrzyków radości dziewczyn, czując się nieco pominięta, a co! Zapięłam na rudzielcowych nogach skórzane ochraniacze, na przody kaloszki z futerkiem. Na grzebiecie zaraz pojawił się pasiak, futerko medyczne i skokowe siodełko. Ogłowiłam, pozapinałam wszelkie paski i byłyśmy gotowe. No, przynajmniej ona. Założyłam na głowę kask, na dłonie rękawiczki i złapałam jeszcze długiego bata. Wyszłyśmy przed stajnie, gdzie włożyłam nogę w strzemię, wybiłam się i siadłam w siodło.
/Czy u Was też mój nagłówek jest takiej słabej jakości? :<
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanne
Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:18, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Po przywitaniu się ze wszystkimi, prawie uduszeniu Chocky potruchtałam ze sprzętem do tarantowatego kucyka. Migiem założyłam mu ogłowie, ochraniacze, siodło i polarówkę, jako, że był golony.
-I co? Przyjechałam ostatnia, ale gotowa jestem jako jedna z pierwszych - Powiedziałam dumnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|