 |
|
Autor |
Wiadomość |
Chocky
Administrator
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: polska
|
Wysłany: Pon 16:13, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Nakierowałam Kiss na drągi, dając przed wyraźny sygnał do podnoszenia szkitek, siadając tym samym w zgrabny półsiad. Zazdrosnym okiem spojrzałam na Michała, który kręcił się koło dziewczyn, ustawiając im drągi. Przejechałam obok niego, zahaczając o jego barki końcówką bata i uśmiechając się szeroko. Zaraz poprosiłam go o rozszerzenie drągów i ponowny najazd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Joanne
Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:15, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Jeździłam z Shettym drągi po okręgu. Na początku było ciężko, kucyk ciągle miał coś do tej prawej strony, że go wszędzie ściągało. w końcu jednak doszliśmy do ładu i składu, na co zareagowałam przejściem do stępa i chwilą luzu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Joanne dnia Pon 16:15, 26 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kana
Dołączył: 10 Gru 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:16, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Cóż, skorzystałam z podwyższonych drągów Nojca i se przez nie przejechałam. Run ładnie podnosił nogi i nie stuknął żadnego ;3 Pochwaliłam go i zrobiliśmy małą woltę, a potem przejechaliśmy przez normalne drągale. Poprosiłam Michała co by ustawił kilka kopert XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chocky
Administrator
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: polska
|
Wysłany: Pon 16:16, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Następne ćwiczenie drągi po kole, pilnując by klacz nie wpadała/wypadała żadną częścią ciałka. Pochwaliłam ją, następnie drągi na podwyższeniu. Najeżdżając nań, ustawiła uszy na sztorc i uniosła nieco głowę. Przeszła przez nie dostojnie, unosząc nogi trochę wyżej, aniżeli byłoby to konieczne. Powtórka na wyższych i chwila kłusa na luźnych wodzach dla luzu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nojec
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:17, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Dałam młodemu trochę luzu w stępie, jeżdżąc w środku hali i uważając, by nie zajeżdżać drogi dziewczynom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chocky
Administrator
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: polska
|
Wysłany: Pon 16:19, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Zaraz zebrałam wodze, siadłam w siodełko i przesunęłam łydkę za popręg, prosząc klacz o zagalopowanie. Ruszyła tym samym do przodu, nieco rwąc, chcąc lecieć do przodu. Przymknęłam ją w pomocach, wjeżdżając na woltę i regulując tempo. Kółko ogarniętego galopu, po czym usiadłam w półsiad i dałam jej się wygalopować, uważając by nie wjechała na żadnego z koni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karuchna
Dołączył: 04 Lis 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:21, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Kłusując statecznie próbowałam zwiększyć koncentrację Jarno, który był jednak bardziej zainteresowany wydarzeniami dookoła. Skierowałam go na drążki i prawie zderzyłam się czołowo z Runem - Sorki, pole widzenia nie to co kiedyś -
Jarno był nieco zdziwiony, skierowałam go na koło by się uspokoił i wreszcie udało mi się ustawić go trochę na pomoce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nojec
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:21, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Po paru minutach stępa, zakłusowałam, najechałam parę razy na podwyższone drągi, zrobiłam woltę i zagalopowałam. Usiadłam w półsiad, by rozgalopować konia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kana
Dołączył: 10 Gru 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:25, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
W ostatniej chwili skręciłam by nie zderzyć się z Karrem. Run trochę się zestresował. Jechałam jeszcze w kłusie, a potem naprowadziłam go na jedną z kopert ok. 50 cm. Runsz postawił uszy i skoncentrował się na przeszkodzie. Spokojnie najechaliśmy kłusem i ogier lekko podskoczył. Cóż nie była to jakaś wielka przeszkoda. Poklepałam go śmiejąc się, bowiem z boku, ten jego 'podskok' musiał ciekawie wyglądać XD Wjechałam na ślad i zagalopowałam krótko. Potem znów kłus i znów galop. W końcu zrobiłam dwa okrążenia w galopie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karuchna
Dołączył: 04 Lis 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:26, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Poprosiłam Jarno o kilka dosyć ciasnych serpentyn po czym przez chwilkę ćwiczyłam zmianę ramy w kłusie, ale w koncentracji trochę mi przeszkadzało to, że musiałam uważać by na nikogo nie wpaść.
Przeszłam na chwilę do stępa by dać ogierowi odpocząć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joanne
Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:27, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Stwierdziłam, że Shetty odpoczął już sobie wystarczająco. Jego oddech był spokojny i równy, także nie widziałam nic przeciw zagalopowaniu. Ostrzegłam dziewczyny, że nie wiem co z tego wyjdzie i ruszyłam kłusem, na kole zagalopowałam. Tarantowaty wyskoczył z czterech w górę, potem sus do przodu, jeszcze raz z czterech, z zadu, z czterech, z zadu, z zadu, sus do przodu i w końcu opanowany galop. Trzymałam dość mocny kontakt i zamknęłam kucynkę w pomocach. Niech wie, że nie ma żartów. Pogalopowałam po kole aż się uspokoił, wykonałam przejście do kłusa i zagalopowanie, na szczęście bez brykania i znów do kłusa, zmiana kierunku. Zagalopowanie bez atrakcji i pracujemy sobie w galopie uważając na resztę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nojec
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:27, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Robiłam wolty w galopie, zrobiłam też parę lotnych. Poprosiłam Michała o drągi na galop, na razie przejeżdzałam na kole przez jeden samotny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chocky
Administrator
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: polska
|
Wysłany: Pon 16:28, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Klacz się rozochociła, poparskując co foule i szastając ogonem. Usiadłam w siodło, ogarniając ją tym samym. Na krótkich ścianach zebranie kroku, na długich wydłużenie. Kilka zatrzymań galop-kłus, galop-stęp, wolt i przekątna. W "X" zmieniłam nogę, na co wystrzeliła tyłem.
- Jezu - Mruknęłam, skierowując ją na drugą stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nojec
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:30, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Zaczęłam robić przejścia kłus-galop, a za chwilę stęp-galop. Nadal robiłam wolty, 10-metrowe, a także czasem wydłużenia. Po ustawieniu drążków, zaczełam na nie najeżdżać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joanne
Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:32, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Po spuszczeniu z Shettiego nadmiaru energii, wykonaniu paru dodań przeszłam do półsiadu. Miałam cichą nadzieję, że na dziś koniec brykania. Poprosiłam Michała o rozszerzenie mi moich kucykowych drążków na galop. Chłopak szybko się uwinął a ja galopująca obok niego oczywiście ładnie podziękowałam. Przejeżdżałam sobie przez nie ze spokojem, utrzymując rytm i równowagę. Szetlandzik miał wesoły humor i parę razy elegancko mnie wywiózł mało nie wpadając na inne konie, parę razy bryknął, raz zrobił piękną stopę w ramach buntu ale w końcu doszliśmy do ładu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gRed v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|